Ostatnio upały tak się dają wszystkim we znaki, że moje robótki dekupażowe poszły w kąt. Odkryłam ostatnio nową pasję. Są to błyskotki z koralików.
Robię je i z akrylowych koralików i z drewnianych i ze szklanych. Moim zdaniem najładniejsze są te z kamie półszlachetnych: agatów, hematytów, jadeitów, jaspisów, turkusów, malachitów, piasku pustyni, nocy kairu, labradorytów, akwamarynów, awenturynu, kwarcu, itd. Kolorystyka i wielkość dowolna. Plus przekładki, cyrkonie, rzemienie, zawieszki, słowem "cuda wianki".
piątek, 24 lipca 2015
środa, 8 lipca 2015
Mój dom moja twierdza
Ale mi dzisiaj jakoś ostatnio ciąży....przykazanie 7 kobiety:
"Nie jestem Jezusem ani nie mam Alzheimera. Nie potrafię wybaczać ani zapominać niektórym osobom..."
Poza tym żyję.....jak gdyby każdy dzień miałby być tym ostatnim....Nie ma co się oglądać wstecz ani martwić się o jutro. Jest tu i teraz.Na zdjęciach Zamek Czocha na Dolnym Śląsku, koło Lubania. Wart zwiedzenia. Przepiękne okolice, las, jezioro, kajaki, żaglówki, plaża. Idealne na rowery. Przepiękne okoliczności przyrody. I na weekend i na wakacje.
autor zdjęć: archiwum prywatne własne, nie kopiować bez pozwolenia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)